Jak to jest możliwe że tak duże odchylenie od toru lotu ku lądowaniu Tu-154 zostało zwyczajnie przez nikogo nie zauważone? Jeśli ktoś podchodzi do lądowania czy ściślej mówiąc do sprawdzenia warunków i ewentualnego odejścia ,to jak to jest możliwe ,że odbija o tak duży kąt od prawidłowej osi lotu samolotu (patrz zdjęcie) w poziomie)?
Z pewnością nie spowodowała tego ta pancerna brzoza.
Nie ta waga samolotu i nie ta waga brzozy.
Fizyka nie kłamie.
Więc?
Takie odchylenie mógł spowodować duży wybuch ,może oderwanie tylnego steru lub inne nagłe zdarzenie ,które zakłóciło możliwość sterowania samolotem. Coś co wychyliło samolot tak mocno w lewo nie było pancerną brzozą. Lecąc ciągłym lotem po linii prostej ku progowi pasa lądowania ,...nikt o zdrowych zmysłach nie zbacza tak nagle z toru lotu przed początkiem pasa.
Taki zwrot TU-154 mogła jedynie spowodować jakaś nagła DUŻA siła.
Jaka?
No właśnie ….
ZAMACH dalej nie wykluczony.
Tak oczywistych spostrzeżeń GŁÓWNI ANALITYCY:Mainstreamowe media, MAK I PKBWL nigdy nie zbadają ,bo po co nam wojna z Rosją?Po co znać prawdę? Dobrze że kolejna konferencja (III) smoleńska oraz ZP Pana Antoniego Macierewicza nie odpuszczają tematów.
Komentarze